Z wizytą w gospodarstwie ekologicznym w Grzybowie

Dnia 5 maja 2016r. klasa III odwiedziła gospodarstwo ekologiczne
Ewy i Petera Stratenwerthów w Grzybowie. Już od rana dzień zapowiadał się ciekawie! Wyczekiwane słońce rozgrzewało przez cały dzień spędzony na wsi. Byśmy mieli jednak siłę na wszystkie czekające nas wyzwania zaproszono nas na … śniadanie przygotowane z ekologicznych produktów.
Ze smakiem zajadaliśmy pyszne kanapki popijając ziołową herbatką. Wzmocnieni … wyruszyliśmy na spotkanie z tym co wokół nas najbliżej,
a wystarczy tylko spojrzeć w dół i poszukać …ziół. Wąchając, rozpoznawaliśmy  jedne z  bardziej popularnych cennych roślin. Kolejne kroki skierowaliśmy…, a raczej pobiegliśmy na spotkanie ze stadem kóz. Małe, duże – bardzo towarzyskie okazały się wszystkie te zwierzęta. Chętnie podchodziły, a nawet pozwoliły się wydoić! Nie było to łatwe, ale wielu spośród nas może się pochwalić, że im się udało! Podczas tego niezwykle emocjonującego spaceru po gospodarstwie przyglądaliśmy się jeszcze innym hodowanym zwierzętom, zajrzeliśmy do stodoły, rozpoznawaliśmy dawne maszyny rolnicze by na koniec bawić się na ciekawym placu zabaw ze ścieżką edukacyjną.

Po obiedzie rozpoczęliśmy kolejną część naszej podróży – poznaliśmy historię powstawania chleba dawniej i dziś, by na koniec zagnieść ciasto i uformować swój mały bochenek chleba.  Kolejne warsztaty opowiadały o … trzmielach oraz innych gatunkach pszczołowatych. Okazało się, że mamy dużą wiedzę nt. otaczającej nas przyrody, a w nagrodę, na zakończenie spotkania, mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska pudełku z niesamowitą zawartością – grupą hodowanych trzmieli!  Już wiemy, że to pracowite i bardzo pożyteczne owady!

Chcąc uzupełnić swoją wiedzę nt. owadów udaliśmy się na warsztaty
o pszczelarstwie.  Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o życiu pszczół by na koniec samodzielnie wykonać  świecę z wosku.

Czas mijał bardzo szybko, a  nas czekały jeszcze warsztaty – spotkanie ze sztuką ludową. Słuchając opowieści  twórczyni ludowej uczyliśmy się wykonywać tradycyjnych sannickich wycinanek.

Trochę zmęczeni, ale pełni pozytywnych wrażeń wracaliśmy późnym popołudniem do domu. W naszych plecakach znalazły się niecodzienne pamiątki: pachnący chlebek, świeca z wosku, wycinanka sannicka oraz pamiątkowa pocztówka. To był niezwykły dzień  bliskiego spotkania z naturą!

Galeria zdjęć

Permalink do tego artykułu: http://sp130.edu.pl/2016/05/06/6041/